Pamiętacie naszego gościa, Pana Marcina Korzonka, który podczas zakończenia wiosennej akcji rowerowej opowiadał o swoich wyprawach, podróżach i przygodach?
Pan Marcin – człowiek wielu pasji, których spoiną jest właśnie rower. Wrocławski podróżnik i „łowca przygód” , który przez ponad 20 lat na dwóch kołach odwiedził około 50 krajów na 3 kontynentach. Instruktor turystyki rowerowej, dziennikarz, felietonista, fotografik, informatyk, autor wielu książek i poradników, założyciel jednego z najstarszych portali, którego tematyką jest rower. Uwielbia jeździć po pustyniach. Przejechał już m.in. Gobi, Saharę, Kara-kum, Kyzył-kum, Negew w Izraelu oraz najgorętsze miejsce na ziemi – Pustynię Danakilską w Etiopii. W 2016 r. w ciągu 18 dni przejechał Polskę w linii prostej z południa na północ wzdłuż południka 18‘10 (766 km).
Bardzo spodobały się podróżnikowi nasze koszulki – otrzymał więc jedną w prezencie, stwierdził, że będzie mu towarzyszyć podczas najbliższej podróży w Himalaje.
Obiecał, że zrobi sobie w niej zdjęcie w trakcie swojej podroży w Himalaje.
W planowaną wówczas podróż wyruszył 16 sierpnia, a do Polski wrócił w ostatnich dniach września. W ramach wyprawy Kross the Himalaya 2018 przez prawie miesiąc samotnie przemierzał na dwóch kółkach himalajskie szczyty w indyjskim rejonie Ladakh, zwanym małym Tybetem. Przejechał w tym czasie słynne i ekstremalnie niebezpieczne trasy Srinagar-Leh (434 km) i Leh-Manali (480 km), pokonując 10 przełęczy położonych na wysokości powyżej 3000 m n.p.m., w tym cztery – Khardung La, Chang La, Tanglang La i Lachulung La – powyżej 5000 m n.p.m.
I słowa dotrzymał!
Na zdjęciu Pan Marcin Korzonek - Przełęcz Khardong La 5360 m n.p.m.
Pozdrawiamy Panie Marcinie!