Nawigacja
Wyjazd rowerowy 05.10.2019r.

      Czasy się zmieniają, ale tytuł słynnej radzieckiej powieści, poddany delikatnej parafrazie, doskonale nadaje się do zatytułowania relacji z naszej pierwszej tegorocznej wyprawy rowerowej, bo...

      Bo chociaż czasy się zmieniają i dopiero co pożegnaliśmy bardzo mocną ekipę rowerową, to jak się okazuje w szybkim tempie rosną ich następcy i nie było problemów ze skompletowaniem drużyny na kolejny wyjazd.

      Za samą decyzję o wyjeździe należą się słowa uznania dla szóstoklasistów: Franka, Julki, Oliwiera vel Zabiela, Oliwiera vel Krzema, Adasia, Grzesia i Kornela oraz absolwenta Janusza, który zaskoczył nas swoim niespodziewanym przyjazdem na miejsce zbiórki. Słowa uznania dlatego, gdyż do przejechania mieliśmy dystans ponad 40-tu kilometrów a prognozy pogody nie nastrajały optymistycznie. W najcieplejszym momencie dnia miało być zaledwie 15 stopni Celsjusza i sporadyczne przebłyski słońca oraz mroźny wiatr z północnego-wschodu.

          W momencie zbiórki, tj. o godzinie 10:00 na termometrze było zaledwie 9 stopni, dlatego pierwszymi pytaniami kierowanymi przez pana Darka do przyjeżdzającej młodzieży było zawsze po pierwsze, czy mają rękawiczki, po drugie, czy mają czapki. Kto nie miał- wracał do domu po brakujący element garderoby. Po kilku minutach jazdy okazało się jednak, że mimo początkowego oporu, bez czapek i rękawiczek byłoby ciężko.

         Po kilku kilometrach, ze względu na problemy zdrowotne, musiał pożegnać się z nami Franek. Takie decyzje zawsze szanujemy, gdy uczestnik ma odwagę przyznać się, że coś jest nie tak, póki jeszcze można coś w danej sytuacji zaradzić. Przypominamy jednak, że jazdę z nami kontynuował plecak Franka, znajdujący się w torbie Janusza, z którego przysmaki uratowały w drodze niejednego z nas!

         W międzyczasie do naszej ekipy dołączył pies, który przebiegł z nami drogę od Trębek aż do Kamienicy. Przy sklepie Krzemień poczęstował go wodą i choć serce podpowiadało nam inaczej, to jednak zgodnie z podpowiedziami rozumu rozstaliśmy się z naszym czworonożnym przyjacielem.

         Przejeżdżając zalesionym odcinkiem drogi jednak doceniliśmy termin wyjazdu- mnóstwo drzew przybrało już piękne, jesienne barwy. Jadąc w takim otoczeniu nie odczuwaliśmy ani podjazdu pod dosyć sporą górkę w Krysku ani tego, że od dłuższego czasu jechaliśmy pod wiatr.

          Podczas postoju w Słotwinie ustaliliśmy, że za nami już połowa drogi (i to ta gorsza- pod wiatr), dlatego osoby, które miały wątpliwości, czy dadzą radę dojechać -podjęły walkę.

          Ze Słotwina pojechaliśmy do Szczytna, tam przecięliśmy „siódemkę” i skierowaliśmy się w stronę Załusk.  Jednak wcześniej do pokonania była jeszcze górka, która już niejednego zawodnika pokonała. Opiekunów bardzo interesowało, czy nasi debiutanci poradzą sobie z tym wyzwaniem i ku ich zaskoczeniu, wszyscy bez problemu, a nawet bez narzekania pokonali ten trudny odcinek.

         Z Załusk przez Falbogi Wielkie i Wojny w mgnieniu oka dotarliśmy do świateł w Kroczewie. W międzyczasie ustaliliśmy, że Wojny mają całkiem mocną reprezentację wśród uczniów i pracowników naszej szkoły. Może czas zmienić ich nazwę na bardziej pokojową?

         Dojazd pod szkołę nie był ostatnią atrakcją wyjazdu. W związku z tym, że wszyscy bez zająknięcia pokonali wspomnianą wcześniej górkę, opiekunowie postanowili wynagrodzić ten wyczyn i zaprosili wszystkich uczestników na pizzę do dobrze wszystkim znanej kroczewskiej piekarnio-cukierni.

         Jak wiadomo, w miłym towarzystwie czas upływa niezwykle szybko i po skonsumowaniu włoskich racuchów na zegarku była już godzina 15. Czas, aby rozjechać się do domów w celu odpoczynku i ogrzania. Oczywiście nie obyło się bez najważniejszego pytania: „kiedy i gdzie następny wyjazd?”, co wskazuje na to, że, choć czasy się zmieniają, to Grupa Rowerowa Dwa Kółka i Spółka nie upadnie, bo rowerowych asów w naszej szkole wciąż nie brakuje!

Oddział Przedszkolny Facebook
Oddział Przedszkolny Facebook
Warto zobaczyć
Projekt ,,KUPUJĘ NIE RYZYKUJĘ''
Projekt ,,KUPUJĘ NIE RYZYKUJĘ''
PODWIECZOREK
PODWIECZOREK
DZIEŃ DINOZAURA (Grupa 4/5- latków)
DZIEŃ DINOZAURA (Grupa 4/5- latków)
DZIEŃ DINOZAURA (Grupa 5/6- latków)🦕🦖💚
DZIEŃ DINOZAURA (Grupa 5/6- latków)🦕🦖💚
Dzień kota w grupie 5/6- latków🐱.
Dzień kota w grupie 5/6- latków🐱.
Bo miłość do książek musi zrodzić się w dzieciństwie”.
Bo miłość do książek musi zrodzić się w dzieciństwie”.
WALENTYNKI
WALENTYNKI
OSTATKI W KL.II
OSTATKI W KL.II
😘🥰WALENTYNKI w grupie 4/5-latków💘💝
😘🥰WALENTYNKI w grupie 4/5-latków💘💝
😍😘WALENTYNKI w grupie 5/6- latków💘💝
😍😘WALENTYNKI w grupie 5/6- latków💘💝
BAL KARNAWAŁOWY W GRUPIE 3 LATKÓW
BAL KARNAWAŁOWY W GRUPIE 3 LATKÓW
TŁUSTY CZWARTEK
TŁUSTY CZWARTEK
BAL KARNAWAŁOWY W GRUPIE 5/6- LATKÓW🥯🎭🎉💃👑
BAL KARNAWAŁOWY W GRUPIE 5/6- LATKÓW🥯🎭🎉💃👑
BAL KARNAWAŁOWY W GRUPIE 4/5-LATKÓW 💃👑🎭🥯🎉
BAL KARNAWAŁOWY W GRUPIE 4/5-LATKÓW 💃👑🎭🥯🎉
ROBOTYKA🤖, KREATYWNOŚĆ🧠, LOGOPEDIA👂
ROBOTYKA🤖, KREATYWNOŚĆ🧠, LOGOPEDIA👂
WIĘCEJ
Albumów Galerii